Pierwsi na miejsce akcji przybyli strażacy. Do wsparcia wezwano również śmigłowiec LPR, jednak ze względu na brak jego dostępności we Wrocławiu na miejsce wypadku oddelegowano jednostkę LPR z Opola. Karetka pogotowia z podstacji w powiecie średzkim włączyła się do działań dopiero po uzyskaniu statusu dostępności.
Mimo usilnych starań wszystkich jednostek i przeprowadzonej reanimacji, chłopca nie udało się uratować. - Z ustaleń wynika, że dziecko nie informowało wcześniej nauczycieli, że coś niepokojącego dzieje się z jego stanem zdrowia i przystąpiło do lekcji wychowania fizycznego. Podczas wykonywania ćwiczeń doszło do nieszczęśliwego wypadku, który finalnie zakończył się śmiercią dziewięciolatka - poinformował nas Radosław Żarkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Na miejsce został skierowany prokurator z Prokuratury Rejonowej w Środzie Śląskiej, który przeprowadził oględziny i zabezpieczył miejsce zdarzenia. Ciało chłopca skierował na sekcję. - Termin sekcji nie jest jeszcze znany. Postępowanie prowadzone jest pod kątem artykułu 160 kodeksu karnego, czyli "narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”. Rodzina chłopca została objęta opieką psychologa. Aktualnie trwa ustalanie przyczyny tego nieszczęśliwego wypadku - informuje Żarkowski.
OLO