Przejdź do głównej treści

Imieniny:


RAZEM

Odwaga średzkich katolików

 

W  latach pięćdziesiątych XX wieku księdzem proboszczem parafii św. Andrzeja Apostoła w Środzie Śląskiej był Stanisław Garecki, organistą  natomiast Władzio Obstarczyk, który prowadził 60 osobowy chór parafialny.


Tak zaczynają się wspomnienia Władysława Kopacza  opisane w książce  - Terra Incognita 1945 w rozdziale - Bezwzględni ubecy.

Msze święte były wówczas wyjątkowo uroczyste. Nie tylko chór, ale cały kościół rozbrzmiewał jednym głosem. Nigdy już nie słyszałem tak rozśpiewanego kościoła. Nagle jak grom z jasnego nieba gruchnęła wiadomość, że funkcjonariusze Milicji  Obywatelskiej i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego wyrzucają księdza proboszcza z plebanii, bo jeden czerwony towarzysz chce tam mieszkać! (nazwisko przemilczę).

W tym czasie nastąpiło rozwiązanie seminarium duchownego przy kościele Świętego Krzyża, z przeznaczeniem na Szkołę Podstawową nr 1. Mimo tego nieprzyjemnego zajścia nie mogliśmy nic zaradzić (zamanifestować pokojowo sprzeciw na decyzję komunistów) albowiem był wówczas ostry zakaz opuszczania zakładów pracy. „Władza ludowa” - zrobili swoje. 

Minął jakiś czas… Podczas rekolekcji, zaproszony ksiądz Mleczko na zewnątrz kościoła św. Andrzeja, w swoim kazaniu jako pierwszy odważył się głośno opowiedzieć o swoim pobycie na Syberii i zbrodni Sowietów na tysiącach polskich oficerów w Katyniu.

Słabsi nerwowo parafianie zaczęli opuszczać teren kościoła, pod którym stali już funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i niektórzy „czerwoni średzianie” .

Po mszy świętej odważni katolicy – parafianie, odprowadzili księdza na plebanię. Jednak nie udało się nam Go obronić. Został aresztowany przez bezwzględnych „ubeków”.  

Woytek Kopacz

kosciol sw andrzeja apostola pl wolnosci rynek sroda slaska 365161

Aktualizacja: 15.05.2021 | 20:01


ZOBACZ RÓWNIEŻ

ARTYKUŁY PARTNERÓW