Średzkie Rendez-Vous Z Zabytkami (Opinia Mieszkańca)
Dumny jestem ze średzkiej wersji prawa magdebursko-halskiego, które było pierwowzorem dla wielu osad lokowanych jako civitas (miasto) z charakterystycznym układem przestrzennym.
Natomiast jeżeli chodzi o zachowane zabytki, to odczucia mam ambiwalentne. Ikona średzkich zabytków - niszczejący pomnik św. Jana Nepomucena z 1729 roku przed dzwonnicą fary średzkiej nie jest powodem do dumy.
Lavabo barokowe w murze dawnego klasztoru franciszkanów (obecnie gimnazjum), przypomina gimnazjalistom o braku zainteresowania zabytkami średzkimi służb konserwatorskich i im podobnych.
Siedemnastowieczny kamienny portal w kamienicy przy ulicy Tadeusza Kościuszki 42 całkowicie zapomniany, natomiast zabytkowy detal architektoniczny okna jest chroniony przez prywatnego lokatora przed zniszczeniem.
O średzkiej kasztelanii - zamku nawet nie warto pisać bo to teren tajemniczy, mało kto go oglądał. Wejście jest zabronione.
To, co mamy najlepsze w Środzie Śląskiej jest dewastowane, jak mury obronne lub niedostępne jak kasztelania. A może być tak dostojnie i pięknie. Potrzebna jest empatia lub jak kto woli minimalne zainteresowanie się historią tego pogranicza i kultury.
Woytek Kopacz
