Przejdź do głównej treści

Imieniny:


RAZEM

Porządki Po Nawałnicy

Treść zewnętrzna GOOGLE ADS
Niewłaściwa reklama? Kliknij: trzy kropki > dlaczego ta reklama > raport

 - Skutki burzy, która przeszła również nad Środą Śl. i ościennymi miejscowościami 23 lipca br. usuwane są dziś - mówi  inspektor Gminnego Centrum Reagowania, Leszek Liberek. - Na terenie miasta i gminy powalone drzewa usuwane są przez osoby zatrudnione do prac interwencyjnych oraz strażaków.

Treść zewnętrzna GOOGLE ADS
Niewłaściwa reklama? Kliknij: trzy kropki > dlaczego ta reklama > raport

Przypomnijmy. Na przykład u mieszkańca Zakrzowa, Tadeusza Wieczorka w wyniku silnego podmuchu wiatru zostało uszkodzone pokrycie dachowe.

- 28 lipca przebywałem na posesji pana Tadeusza Wieczorka -  odpowiada inspektor Gminnego Centrum Reagowania, Leszek Liberek na pytanie, czy mieszkaniec Zakrzowa potrzebuje pomocy od gminy. - Pan Wieczorek powiedział nam, że dach zabezpieczył we własnym zakresie, a teraz czeka na pomoc finansową ze strony państwa dla osób poszkodowanych przez nawałnicę. Potwierdził on, że jego budynek jest ubezpieczony od klęsk żywiołowych, jednakże świadczenia odszkodowawcze wypłacone mu przez PZU nie zrekompensują poniesionych strat.

 

 

Ostatnią miejscowością, do której po nawałnicy popłynął prąd była Ogrodnica. Mieszkańcy doczekali się energii w sobotę, 25 lipca o godzinie 16.30.

Zarówno w piątek 24 lipca, już po urzędowych godzinach pracy, jak też w sobotę 25 lipca (sobota) pełniony był dyżur w Gminnym Centrum Reagowania.

 

- Niektóre powalone drzewa, oprócz tego, że uszkodziły sieć energetyczną, zablokowały także w niektórych miejscach całą szerokość jezdni – mówi inspektor Liberek. -  Dlatego drzewa usuwane były w pierwszej kolejności z dróg, aby zapewnić przejezdność i bezpieczeństwo w ruchu oraz w tych miejscach, w których zagrażało to życiu ludzi.

 

Na czas akcji miała wpływ bardzo duża ilość zdarzeń w dniu wichury. Straż pożarna, energetyka, a także inne służby w pełni zaangażowały się w usuwanie skutków nawałnicy.

Cieszy fakt, że wielu właścicieli prywatnych posesji i nieruchomości we własnym zakresie usuwało skutki nawałnicy, nie oczekując biernie na pomoc z zewnątrz.

 

- Chciałbym zaznaczyć, że na terenie gminy nie ma specjalistycznej firmy, która zajmowała by się usuwaniem powalonych przez wichurę drzewostanów – tłumaczy inspektor L. Liberek. -  Gmina ma podpisaną umowę z profesjonalną firmą z Wołowa na usuwanie powalonych drzew, ale dotyczy ona wyłącznie terenów należących do gminy. Gmina nie posiada również specjalistycznego sprzętu do usuwania skutków nawałnic. Sprzęt taki posiadają jednostki ochrony przeciwpożarowej Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczych Straży Pożarnych.

(red.)

Aktualizacja: 08.06.2019 | 12:37

Treść zewnętrzna GOOGLE ADS
Niewłaściwa reklama? Kliknij: trzy kropki > dlaczego ta reklama > raport

ZOBACZ RÓWNIEŻ

ARTYKUŁY PARTNERÓW

REKLAMA LOKALNIE
Miejsce na Twoją reklamę
tel. kom. +48 500 027 343
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.