Musieliśmy Wybrać - Rachunki Lub Jedzenie...

Dla nas oczywiste było, że musieliśmy wybrać to drugie. W Schronisku przebywa obecnie 200 zwierząt, dziennie „zjadają” 4 tysiące złotych.

W tej chwili mamy pod swoją opieką ponad 100 koni, wśród Nich jest koń Bolek uratowany na mazurach, któremu łańcuch wrósł w szyję (link do historii Bolka:  http://www.youtube.com/watch?v=yxqa33nHGLA ), Silver wykupiony tuż pod bramą rzeźni w Rawiczu, Renji, który jako 10 dniowe źrebię stracił matkę, trafił do Tary, gdzie został wykarmiony butelką 

 http://www.youtube.com/watch?v=7YlD5ctOt0I.

Większość koni Tary jest teraz na pastwiskach i prądu nie potrzebuje, ale w schronisku pozostały te najbardziej chore i stare zwierzęta.

Prąd jest niezbędny nie tylko do tego, aby móc się z kontaktować ze światem, ale tez zasila poidła i umożliwia nam doglądanie zwierząt w nocy.

Wyraźnie widzimy, że z roku na rok, jest coraz trudniej utrzymać ocalone przez nas zwierzęta. Ma to związek z pogłębiającym się kryzysem na rynku, ale także malejącym zaufaniem w stosunku do Organizacji Pożytku Publicznego.

Fundacja Tara prowadzi Schronisko od 19 lat, przez ten czas zawsze dbaliśmy o przejrzystość działań i przejrzystość finansową.

Drzwi Schroniska przed każdym stoją otworem.

Z uwagi na bardzo trudną sytuację finansową Fundacji zwracamy się z uprzejmą prośbą o pomoc w nagłośnieniu naszych kłopotów finansowych i opowiedzeniu Polakom czym jest Fundacja Tara i jak działa.

Mamy nadzieję, że dzięki temu, miłośnicy zwierząt wesprą nas finansowo, co pomoże nam przetrwać ten ciężki czas.

Z poważaniem

Scarlett Szyłogalis 785511630

tel. stacjonarny 71 389 98 79

dodatkowy kontakt:

Iwona Moroz 537270981

*zapraszamy na naszą stronę internetową:

www.fundacjatara.info

oraz fb:

 https://www.facebook.com/taraschroniskodlakoni?fref=ts