czwartek 28.03.2024

Imieniny: Anieli Jana

Wyszukiwarka artykułów


Polecane wideo TVi ROLAND

wideo wiadomosci

kamera online

lokalne ogłoszenia

dyzury aptek

google news obserwuj

RAZEM_2024_PC


 

 


 

 


 
 

 


Średzianie w podróży dookoła świata. Rejs trwa nadal...

Skomentuj



Stoimy przy kei na rzece Arno przy Nautica 180. To zaprzyjaźniona marinka, albo raczej dwie, należące do tego samego właściciela - Alessandro i jego mamy.



To drewniane pomosty z mooringami. Obecnie stoimy w longside w mniejszej, u mamy. Przyjechaliśmy we czwórkę i plan zakładał wykręcenie pompy wtryskowej z silnika stacjonarnego, demontaż generatora prądu, montaż nowego agregatu chłodniczego i kuchenki gazowej. Plus oczywiście lakiery, odsalanie, etc. Zadanie, panie prezesie jedynie słusznej partii , wykonane tylko częściowo. Demontaż poszedł w miarę szybko jak zwykle, montaż opornie. Ale sto winek na 100-lecie wykonano...

 A tak poważnie, to lało jak z cebra pierwsze 3 dni. Musieliśmy też łączyć prace fizyczne z rekreacją. Po raz setny zwiedzamy Pisę, popijamy na skałach Marina di Pisa i pomagamy naszym kolegom z polskich jachtów. Do naszej burty przytargaliśmy ”Lady Melinę” z Wrocławia, którą Bolek i Andrzej przypłynęli z południa Mediteranea. Czeka teraz na powrót Alesandro i remont dna. Będziemy tam trochę pilotować. Przy okazji załatwiliśmy klar na Marcinkowej „Cornelli”, z którą wiąże mnie dożywotnia przyjaźń.

W promieniu 0,5 mili 3 polskie jachty na włoskim lądzie. Wracaliśmy znów Carawelką wypełnioną szpejami po sufit. Jak Cygany. W domu i firmie trochę spraw do załatwienia, więc trzeba wracać. W Szczecinie szyją nowego grota. Genuę i foka pozszywałem sam. Ale w tle kolejna inwestycja – nowa genua.

Plan jest taki: naprawiamy w kraju pompę, generator, rozrusznik i trochę elektroniki i wracamy na jacht. Łódka przepłynęła świat i wymaga remontów więc staramy się ją odnowić. Ale nie przerywamy rejsu.  Montujemy i płyniemy dalej. Na południe morza śródziemnego.

Kiedy? Może przed świętami, albo przed Nowym Rokiem. Jeśli nie naprawimy, to na początku styczna. Bez pośpiechu i terminów. Na przeczekanie zimy w ciepłym. Jacht ma ogrzewanie. Wiosną powrót przez południe śródziemnego, może Izrael. Jesienią  przez Baleary na Gibraltar i znów na Kanary. Potem miesiąc na Wyspach Zielonego Przylądka i przeskok na Karaiby. Stamtąd do Brazylii. I na południe...

Do usłyszenia!

Redakcję i czytelników Rolanda

pozdrawia

kapitan Tadeusz Staniul






Wczytywanie komentarza... Komentarz zostanie odświeżony po 00:00.
Zaloguj się aby dodać komentarz.
pozostały limit znaków.
Zaloguj się za pomocą ( Zarejestruj się? )


Skoro burmistrz biega w kamizelce odblaskowej między dziurami przed Biedronką to raczej znak intensywnych przygotowań do ...
W przedmiocie kosztów komorniczych nic się w tym zakresie nie zmieniło. Wciąż za umorzenie na wniosek ...
Nie głosuje na nikogo kto w tym momencie jest z Koalicji PO czyli tych fałszywych niemieckich ...

gora011

taxi stas